Co dalej z mieszkaniami zakładowymi po KWK Kazimierz-Juliusz?

wejsciekwkkjLikwidacja Kopalni Węgla Kamiennego Kazimierz-Juliusz stała się faktem – początek procedury likwidacyjnej zapowiedziano już na wrzesień bieżącego roku. Oficjalnym powodem likwidacji kopalni jest jej narastające zadłużenie i nikłe już pokłady węgla opłacalnego do wydobycia. Uwaga lokalnych (i nie tylko) mediów skupia się, w związku z dość niespodziewanie podjętą decyzją o szybkiej likwidacji, w znacznej mierze na losie pracowników kopalni: zarówno górników, jak i osób nie pracujących bezpośrednio przy wydobyciu, o czym informowaliśmy już na naszym facebookowym profilu.

Konflikt między górnikami a Katowickim Holdingiem Węglowym w sprawie gwarancji zatrudnienia w innych kopalniach KHW na takich samych warunkach jak w likwidowanej Kopalni zaostrza się, i wciąż brak jest między stronami satysfakcjonującego i w pełni realizowanego porozumienia w tej sprawie. Pojawiają się również głosy dotyczące sensu tak szybkiej likwidacji Kopalni, wobec istnienia złóż pozwalających kontynuować wydobycie jeszcze przez 2-3 lata, oraz przejęcia przez kopalnię złóż w Jaworznie w polu po kopalni Jan Kanty – negocjacje w tej sprawie zakończyły się jednak fiaskiem. Coraz częstsze są również doniesienia o licznych nieprawidłowościach finansowych w zadłużonej kopalni, zwłaszcza w kontekście narastającego długu. Pomijając ocenę racjonalności tak rychłej likwidacji Kopalni oraz sporu między górnikami a KHW, pragniemy wskazać na niestety wyciszany problem, który dotyczy znacznie większej grupy mieszkańców dzielnic związanych z Kopalnią niż tylko obecni jej górnicy, a mianowicie: problem mieszkań zakładowych po kopalni KWK Kazimierz-Juliusz.

wejscie_kwkkjWarto w tym miejscu przybliżyć podłoże obecnego problemu. Kopalnia Kazimierz-Juliusz od samego początku była, i większości przypadków wciąż jest właścicielem licznych mieszkań zakładowych, głównie w Os. Juliusz, Kazimierzu i Ostrowach Górniczych. Część z nich w wyniku zmian w strukturze Kopalni i KHW (który stał się jedynym udziałowcem KWK Kazimierz-Juliusz Sp. z o.o.) przeszła jednakże w przeciągu ostatnich lat (wraz z gruntami) na własność Holdingu. Tytułem wyjaśnienia wypada wspomnieć, iż w istocie nieruchomości te należą do Skarbu Państwa, a Kopalnia i Holding są jedynie użytkownikami wieczystymi tych gruntów. Bez względu jednak na to, czy mieszkania te stanowią własność KHW czy Kopalni,  dla mieszkańców pozostają one po prostu mieszkaniami „kopalnianymi”.

Pierwsze głosy o przekazaniu mieszkań ich najemcom w drodze sprzedaży z uwzględnieniem korzystnych bonifikat pojawiały się począwszy od lat 90, kiedy Kopalnia przechodziła zmiany związane z komercjalizacją oraz restrukturyzacją. Wtedy też zbierano wstępne deklaracje od najemców dotyczące ich gotowości do wykupienia mieszkań. Równocześnie toczyły się procesy likwidacyjne innych kopalń sosnowieckich, m. in. Niwka-Modrzejów, Porąbka-Klimontów, Sosnowiec, a wraz z nimi powolna i wcale nie bezproblemowa sprzedaż mieszkań zakładowych należących do tych kopalń ich ówczesnym najemcom. W przypadku KWK Kazimierz-Juliusz sprzedaż mieszkań w tym okresie niestety nie nastąpiła, co argumentowano rzekomym nieuregulowanym stanem prawnym gruntów, na których znajdowała się zdecydowana większość budynków mieszkalnych. Do dziś sprzedaż mieszkań zakładowych nie rozpoczęła się.

szybkwkkjW efekcie zmiany strukturalne objęły również administrację zakładowymi mieszkaniami. Od 2012 r., w wyniku konsolidacji spółek mieszkaniowych KHW zarząd wszystkimi zasobami lokalowymi Holdingu i spółek do niego należących (w tym budynkami mieszkalnymi KWK Kazimierz-Juliusz) sprawuje Śląsko-Dąbrowska Spółka Mieszkaniowa. ŚDSM, choć zarząd sprawuje od stosunkowo niedawna, szybko została znienawidzona przez mieszkańców – rosnące czynsze i inne opłaty za mieszkania, brak absolutnie koniecznych remontów bloków, czy nawet drobnych napraw dały się we znaki wszystkim. Do tego doszło całkowite zaniedbywanie spraw os. Juliusz (a przypomnijmy, że Śląsko-Dąbrowska Spółka Mieszkaniowa zarządza większością bloków i gruntów na Juliuszu) – jakby zapomnianego przez katowicką centralę – o czym nieraz pisaliśmy, choćby niedawno w kontekście zalegających śmieci na ryneczku naszego Osiedla.

Rozgoryczeni mieszkańcy z oczywistych względów chcieliby się wreszcie oderwać od Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej, przejąć na własność obiecane im mieszkania, które zamieszkują i opłacają od lat. Wielu mieszkańców zainwestowało pieniądze w generalne remonty, wymiany okien, drzwi, instalacji elektrycznej, mając na względzie perspektywę wykupienia mieszkania na własność. W obliczu likwidacji KWK Kazimierz-Juliusz pojawiła się na to szansa, bowiem mieszkania te ze względu na swój ścisły związek z Kopalnią straciły rację bytu jako mieszkania zakładowe. Wydaje się zatem, że likwidacja KWK Kazimierz-Juliusz musi za sobą pociągnąć sprzedaż mieszkań zakładowych ich dotychczasowym najemcom podobnie, jak sprzedano mieszkania innych wspomnianych kopalń w Sosnowcu. Jednak w tej sprawie Kopalnia, Śląsko-Dąbrowska Spółka Mieszkaniowa oraz Katowicki Holding Węglowy milczą.

kwkkj_profilOstatnie dni ujawniły inny niespodziewany problem, który może mieć niebagatelny wpływ na sprzedaż mieszkań zakładowych, a wynikający z licznych nieprawidłowości finansowych powstałych za czasów poprzedniego Zarządu Kopalni (odwołanego latem tego roku), które wychodzą na jaw dopiero teraz. Okazuje się mianowicie, iż na podstawie sądowych nakazów zapłaty uzyskanych przeciwko Kopalni, najwięksi jej wierzyciele (głównie Famur S.A., ZUS oraz Procarbon) ustanowili na głównej nieruchomości Kopalni, obejmującej nie tylko tereny przemysłowe, ale także liczne działki mieszkaniowe wraz z budynkami mieszkalnymi, hipoteki przymusowe. W efekcie dług Kopalni ujawniony w księdze wieczystej (KA1S/00054454/9) wynosi dziś niemal 17,5 mln zł, a co gorsza wchłonął już nie tylko majątek związany z wydobyciem i produkcją; dług obciąża także mieszkania zakładowe, planowane do sprzedaży najemcom!

Czy mieszkańcy są zatem na straconej pozycji? Czy grozi nam sprzedaż mieszkań za naszymi plecami? Miejmy nadzieję, że nie, choć ostateczna decyzja należy do Holdingu. Jednak mimo, że to KHW przeprowadza likwidację KWK K-J, mieszkańcy nie powinni być bierni i nie mogą sobie pozwolić na obojętne czekanie.

W pierwszej kolejności najemcom i ich rodzinom należy się ze strony Kopalni, Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej oraz Katowickiego Holdingu Węglowego pełna informacja na temat losu ich mieszkań. W kontekście obciążenia głównej nieruchomości Kopalni tak wysoką hipoteką na Holdingu spoczywa także obowiązek uregulowania tej kwestii tak, by nie dopuścić do sprzedaży mieszkań zakładowych bez ich wiedzy obcemu podmiotowi. Nie mogą być tym samym zamiatane pod dywan tak istotne sprawy, choćby wiązały się z nieprzewidzianymi trudnościami lub też były niewygodne, gdyż skutkuje to tylko pogłębianiem się chaosu informacyjnego. W tym celu, Wolny Ruch Obywatelski, we współpracy z Radą Dzielnicy w osobie p. Sebastiana Czekaja oraz Radnymi Rady Miasta, reprezentowanych przez p. Tomasza Niedzielę, wystosował do Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej pismo nakreślające ogólnie problem mieszkań zakładowych po KWK Kazimierz-Juliusz wraz z listą krótkich i najbardziej istotnych pytań dotyczących terminu rozpoczęcia sprzedaży mieszkań, jej warunków oraz bonifikat, które przysługują obecnym oraz byłym pracownikom Kopalni. Pismo można odczytać klikając TUTAJ.

Jednocześnie podjęliśmy aktywną współpracę z Radnym Tomaszem Niedzielą, bogatszym o doświadczenia swojego kolegi Radnego Zygmunta Witkowskiego (który nadzorował sprzedaż mieszkań po Kopalni Niwka-Modrzejów), w celu monitorowania obecnej sytuacji i informowania na bieżąco mieszkańców Juliusza o kolejnych krokach związanych z likwidacją Kopalni Kazimierz-Juliusz, a mających wpływ na przyszłą sprzedaż mieszkań zakładowych. Na tej samej płaszczyźnie współpracujemy również z nowo ukonstytuowaną Radą Dzielnicy Juliusz. Liczymy ponadto, że władze Miasta będą trzymały rękę na pulsie, i będą gotowe do interwencji w razie, gdyby sytuacja finansowa likwidowanej Kopalni lub też jakiekolwiek działania podejmowane w ramach procedury likwidacyjnej miały doprowadzić do poszkodowania najemców mieszkań zakładowych po Kopalni Kazimierz-Juliusz. Ponadto zwracamy się również do Was – Mieszkańców Juliusza, Porąbki, Kazimierza i Ostrów Górniczych, jeśli mieszkacie w kopalnianych mieszkaniach zakładowych lub problem dotyczy Was w jakikolwiek sposób – przekażcie nam wszelkie informacje, byśmy wspólnymi siłami doprowadzili do należnej nam sprzedaży naszych mieszkań. A my będziemy was informować na bieżąco!

P. Kowalski, M. Mermel